Wrotycz ( Tanacetum vulgare)- zioło “odczarowane”
Wrotycz ( Tanacetum vulgare)», zimowe bukiety nie mogą się bez niego obyć. Nie lubią go robaki, pchły, kleszcze, komary, owady , roztarty, wydaje charakterystyczny zapach kamfory.
Zawarty w nim olejek, bogaty jest w tujon i izotujon, ponadto wrotycz w swym składzie posiada równieeż gorzkie glikozydy, terpenoidy, flawonoidy, garbniki oraz wiele innych substancji czynnych biologicznie.
Wrotycz wykazuje działanie:
- przeciwroztoczowe,
- przeciwwirusowe,
- przeciwbakteryjne,
- przeciwrobacze,
- przeciwgrzybicze,
- przeciwalergiczne,
- odtruwające,
- regulujące przemianę materii, przeciwdepresyjne,
- uspakajające.
Natomiast jego działanie żółciopędne, żółciotwórcze jest zaliczane do najmocniejszych wśród roślin leczniczych, takich jak kurkuma czy glistnik, kocanka czy dziurawiec.
Stosowany zewnętrznie i wewnętrznie może skutecznie walczyć z chorobami autoimmunologicznymi takimi jak toczeń, łuszczyca. Skuteczny wydaje się być w grypie, anginie, infekcjach przeziębieniowych, płonicy, rumatyzmie.
Wrotycz skutecznie radzi sobie z wszawicą u dzieci, zwalcza nużeńca, świerzba, , swędzika i inne.
Rozpryskując roztwór wrotyczu na ubraniu, wcierając w ciało, zabezpieczamy się między innymi przed kleszczami.
Może on stanowić alternatywę dla leków sterydowych i niesterydowych o działaniu przeciwzapalnym.
Na początku XX wieku w Zielniku Lekarskim dr A. Czarnowskiego możemy wyczytać, że wrotycz wykazuje działanie „ krzepiąco na żołądek, działa wiatropędnie, wypędza robaki i pobudza wydzielanie moczu „ – koniec cytatu .
O wrotyczu pisze też zielarz Jan Biegański (przełom IX i XX wieku), wspominając jego korzystne działanie na żołądek i przeciw robakom.
Od dawien dawna nie odstraszał wrotycz osób chorych od jego stosowania. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, iż był dawniej używany jako przyprawa 🙂 . Przekazy pochodzące z dawnych wieków mówią o zapiekanych koszyczkach kwiatowych w cieście, czy też używaniu młodych pączków wrotyczu zamiast kaparów.
W zwyczaju było zasuszanie wrotyczu razem z zielem hyzopu i rozmarynu i wkładanie ich do modlitewników. Anegdotycznie, można przypuszczać, iż robiono tak, aby intensywny zapach tych ziółek nie pozwolił zasnąć ich właścicielom w kościele 🙂 .
Wykorzystywane w ziołolecznictwie są części naziemne rośliny, kwiat i ziele.
Przez jakiś czas wrotycz stał się ziołem figurującym na czarnej liście ziół leczniczych, aż do „odczarowania” go przez Dr Henryka Różańskiego, którego badania na składem i działaniem wrotyczu, przywróciło mu należne miejsce.
Stosując wrotycz zgodnie z recepturami i zaleceniami, zyskujemy wielkiego sprzymierzeńca w walce z wieloma nękającymi nas chorobami i dolegliwościami.
Napar wrotyczowy
2 łyżeczki rozdrobnionego, kwitnącego ziela lub samych kwiatków zalewamy 2 szklankami wrzącej wody.
Odstawiamy na około 30 minut pod przykryciem. Po przecedzeniu pijemy 2-3 razy dziennie po 100-150ml.
Lub napar z suszonych kwiatów wrotyczu: zalać szklanką gotującej się wody 1 łyżeczkę suszonych kwiatków i zostawić na 10 – 15 minut. Napar pijemy 1-2 razy dziennie.
Jak zrobić nalewkę z wrotyczu?
Należy wziąć 1 szklankę kwiatów lub ziela i zalać 0,5l wódki. Nalew trzymamy 2 tygodnie, przecedzamy i rozlewamy do buteleczek.
Zwykło się zażywać 2-3 razy dziennie po 1-2 łyżeczek, lub może być stosowana jako tonik do przemywania i pędzlowania przy dermatozach skórnych (pryszczach, liszajach, ropniach, owrzodzeniach czy oparzeniach) oraz innych.
Można stosować na włosy, nacierając je co najmniej 2 razy dziennie i nakryte np. folią trzymamy przez 2-3 godzin. Po tym czasie myjemy i płuczemy w mocnym naparze wrotyczowym.
Uwaga :Należy bardzo uważnie przestrzegać zaleceń dotyczących sposobów parzenia i spożywania wrotyczu !
Kobiety w ciąży i karmiące nie powinny zażywać wrotyczu w żadnej postaci.
Przedawkowanie może wywołać między innymi charakterystyczne bicie serca, nudności, wymioty, zawroty głowy, biegunki, częstomocz, poty, zaczerwienienia, wymioty.
A tu mieszanka na mole:
Bierzemy
- 3 szklanki suszonej bylicy bożego drzewka
- 2 szklanki suszonego tymianku
- 2 szklanki suszonych liści wrotyczu pospolitego
- 1/3 szklanki mielonych goździków
Mieszankę pakujemy w płócienne woreczki i wkłądamy do szafek i miejsc zagrożonych molami. 🙂
Zewnętrznie, sporządzonym naparem wrotyczowym, nacieramy lub spryskujemy ubrania lub odsłonięte części ciała, odstraszy to komary i kleszcze.
mg
Uwaga !
Ze wszystkich informacji i receptur , jeśli z nich korzystasz, to tylko na własną odpowiedzialność. Porady zawarte na tym blogu nie mogą zastąpić wizyty lekarskiej !!
Opracowano na podstawie między innymi Mała Księga Ziół Anna Mazerant-Leszkowska, Poradnik Zielarski dr Henryk Różański
4 komentarzeto Wrotycz ( Tanacetum vulgare)- zioło “odczarowane”
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Uwaga! Komentarze zawierające dane osobowe nie będą publikowane.
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
[…] Wrotycz – zioło którego bardzo nie lubią robaki, ale którego stosowanie musi być bardzo uważne. […]
[…] Ciekawe zioła : http://zielarnia.com.pl/wrotycz-tanacetum-vulgare-ziolo-odczarowane/ […]
[…] A co wiesz o wrotyczu? http://zielarnia.com.pl/wrotycz-tanacetum-vulgare-ziolo-odczarowane/ […]
[…] metody takie jak olejki eteryczne czy napary na przykład z Wrotyczu» często ostatnio są zawodne, zwłaszcza jeśli chodzi o […]