Chleb orkiszowo-żytni na zakwasie z mąki żytniej razowej z żurawiną
Ten chleb tak posmakował mojej rodzince , że ostatnio piekę go co najmniej 2 razy w tygodniu. 🙂
Co nam będzie potrzebne ? Zakwas żytni około ¾ słoika 1,2 l. Podaje ilość już po wyrośnięciu zakwasu. Na dnie zostawiam zawsze 4 łyżki do następnego pieczenia. U mnie to szybko idzie, wyciągam zakwas wieczorem z lodówki, dolewam 0,5 szklanki ciepłej wody (przegotowanej) i dosypuję mąki żytnie razowej do gęstości śmietany. Podkarmiam zakwas jeszcze 2 -3 razy na drugi dzień. Zakwas wyrośnięty przekładam do miski mojego robota „chlebowego”, dodaję 1,5 łyżeczki morskiej lub himalajskiej soli, 1,5 łyżeczki cukru (jak ktoś się krzywi to może dać 1 łyżkę miodu kwiatowego) :
Dolewam 1.5 szklanki wody letniej, 5-6 szklanek mąki orkiszowej + 2 szklanki mąki żytniej chlebowej.
Polecam mąki prosto z młyna, jeżeli oczywiście nastawiacie się na regularne pieczenie chleba. Ja mam szczęście ponieważ stary , młyn z tradycjami jest niedaleko mojego miejsca zamieszkania. Na dodatek latem przechodzimy na spacerach obok pięknych łanów zbóż, które potem zamienia mój znajomy Pan Młynarz w mąkę .
Piekłam na mąkach z marketów i muszę przyznać, że moja rodzina odczuła różnicę . I doceniła. Wracając do chleba, całość wyrabiam robotem „chlebowym: (hakiem do wyrabiania ciasta chlebowego) najpierw wolno, około 5 minut potem szybciej , około 7 minut.
Dodaje około 5-6 łyżek żurawiny . Przykrywam całość ściereczką i odstawiam do wyrośnięcia.
Żeby przyśpieszyć cykl wyrastania ciasta, wkładam miskę do piekarnika, nastawiając temperaturę na 50 stopni.
Ciasto u mnie na wsi wyrasta o dziwo bardzo szybko bo około 1-3 godz. Po wyrośnięciu formuję dwa bochenki dla syna w foremce, dla pozostałych bez 🙂
Gotowe bochenki rosną sobie około 1-2 godzin, z opowiadań wiem , że nieraz czeka się i 4-6 godzin.
Gotowe, wyrośnięte chlebki piekę najpierw w 22o stopniach przez 35 minut a potem w 170 stopniach 25 minut. Po tym czasie gotowe bochenki układam na kratce, żeby „pooddychały” około 6-8 godzin. (Pilnując przy tym żeby „szkodniki „ się do nich nie dobrały 🙂 )
Uwielbiam piec prawdziwe, domowe chleby, wbrew pozorom nie zabiera to dużo czasu, daje poczucie „zwolnienia czasu”, relaksu i dopełnia harmonię domowego ogniska 🙂
Tak, tak uprzedzam pytania, na początku wyrabiałam ciasto w rękach „ umączone dłonie dzierżąc w dzieży” jak mówi poeta. Ale „umączone” dłonie szybko zaczęły się robić „umęczone”, w związku z tym zainwestowaliśmy w doskonały, niedrogi sprzęt do wyrabiania ciasta chlebowego.
Ponadto cała rodzina po pół roku „bycia” tylko na domowym pieczywie pozbyła się całkowicie dolegliwości związanych z jelitami i ich perystaltyką. 🙂
Smacznego 🙂
Zobacz fragment poezji o chlebie 🙂 http://zielarnia.com.pl/o-chlebie/
http://zielarnia.com.pl/dobry-chleb/
One Commentto Chleb orkiszowo-żytni na zakwasie z mąki żytniej razowej z żurawiną
Dodaj komentarz
Uwaga! Komentarze zawierające dane osobowe nie będą publikowane.
[…] Zobacz też: http://zielarnia.com.pl/chleb-orkiszowo-zytni-na-zakwasie-z-maki-zytniej-razowej-z-zurawina/ […]