Brzoza, brzózka, brzezina…
o włosach zielonych,
pod deszczu płaczem się wygina
Drżą listeczki z przejęcia
Patrzą rozżalone wielce
jak nieśmiała dziewczyna.
Litościwie rozglądą się wokół
kłaniając się nisko każdemu
Niosą zielony spokój.
MG
Wiersze i wierszyki. „Zbiór wierszyków rodzinnych”
Uwaga! Komentarze zawierające dane osobowe nie będą publikowane.