Domowy, marynowany serek :)

Potrzeba nam około 20-30dkg białego, domowego serka. Nie kwaśnego:) Przygotowujemy go z 3-4 litrów Prawdziwego mleka lub mleka w woreczkach (nigdy z kartonów ). Mleko (słodkie) podgrzewamy do około 60-70- stopni i dolewamy od 5 – 7 łyżek octu winnego (najlepiej domowego). Delikatnie zamieszamy i podgrzewamy na małym ogniu do uzyskania zielonkawej serwatki. Skrzep serowy delikatnie mieszamy. Następnie przekładamy skrzep serowy na gazę. Odstawiamy na durszlaku do całkowitego odsączenia serwatki.

Przygotowujemy zalewę. Do miski miksera wlewamy 250 ml oliwy, wyciskamy 1 całą cytrynę lub odrobinę octu winnego, dodajemy łyżeczkę soli morskiej lub himalajskiej (drobnej), bazylię, 3-4 ząbki czosnku (lub 2 łyżeczki mielonego czosnku niedźwiedziego), rozmaryn (pokruszony), wszystko miksujemy. Wlewamy do słoika (1,2l), ser mocno odciśnięty i schłodzony kroimy w kosteczkę. Powinien być elastyczny i mało się kruszyć, u mnie po naciśnięciu lekko sprężynuje. 🙂

Ser przekładamy do słoja, lekko zamieszamy i odstawiamy na 12 godzin (nie do lodówki). Może stać w temp. pokojowej. Smakuje najlepiej ze świeżo upieczonym chlebkiem z żurawiną 🙂

Odrobina czerwonego wina też nie zaszkodzi 🙂

Jeżeli oliwa nie zakrywałaby lekko sera należy ją uzupełnić, zioła i przyprawy dodajemy wedle swoich upodobań, zalewa po zjedzonym serku może być powtórnie wykorzystana. Jeżeli oczywiście się uchowała 🙂